Hej! Pewnie tak jak ja macie inne kosmetyki zimą, inne na lato. To dlatego, że skóra wymaga nieco innej pielęgnacji o każdej porze roku. Jakie kosmetyki są najlepsze na lato? Co warto włączyć do pielęgnacji? Opowiem wam o moich kosmetycznych perełkach, które wprowadzam do swojej łazienki, gdy tylko nadchodzą ciepłe, słoneczne dni. Zapraszam!
Krem z filtrem SPF
Właściwie stosuję go przez cały rok, ponieważ zimą i jesienią szkodliwe promieniowanie też przenika przez warstwę chmur i potrafi nieźle namieszać. Jednak latem jest ono znacznie mocniejsze, dlatego krem z wysokim faktorem SPF to konieczność. Pamiętajcie, aby aplikować go nie tylko na twarz, ale i na ciało. I nie tylko na odsłonięte fragmenty skóry, ponieważ promieniowanie ultrafioletowe przenika także przez odzież. Dlatego latem sięgajcie po filtry SPF 30 lub SPF 50, aby jak najlepiej zabezpieczyć skórę nie tylko przed szybkim starzeniem, ale też groźnymi chorobami skóry.
Samoopalacz albo balsam brązujący
Ponieważ opalanie jest dośc szkodliwe i należy unikać nadmiernej ekspozycji na słońce, mam dla was rozwiązanie, czyli samoopalacz. To bezpieczny sposób n piękną opaleniznę. Poza tym – uwierzcie mi – o wiele fajniej jest zaczynać sezon plażowy będąc już lekko muśniętą słońcem, niż wystawiać białe jak papier ciało na widok. Jakoś tak lepiej się czuję, gdy idę się opalać już lekko brązowa. 🙂
Hydrolat do twarzy lub woda termalna
Genialny kosmetyk na lato! Doskonale chodzi rozgrzana skórę, a przy tym koi i ochrania przed oparzeniami słonecznymi. Możecie nosić w torebce wybrany hydrolat, czyli wodę kwiatową i używać w każdej chwili. Taka dawka nawilżenia sprawdzi się nie tylko na upalne słońce, ale też np, w pracy, w której działa klimatyzacja, która bardzo wysusza skórę i zaburza równowagę wodno-lipidową.
Krem BB lub CC
Ale nie taki pierwszy lepszy krem BB. Mój ma zawsze wysoki filtr SPF. Znajdziecie go w koreańskich kremach BB. Są one po prostu genialne. Najczęściej mają jeden kolor i oprócz kamuflowania niedoskonałości dodatkowo pielęgnują i chronią skórę. To po prostu KREM z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko lekki fluid koloryzujący do twarzy. Moim ulubionym jest Missha – ten krem akurat występuje w kilku wersjach kolorystycznych. Najbardziej rozchwytywany przez europejki jest krem no.23. nie wiem jak to jest, ze pasuje niemal wszystkim… ale to fakt! Sprawdźcie sami 🙂
Żel aloesowy
Któż z nas nie zna żelu aloesowego Holik Holika? Ja nie ejstem jego najgorętszą fanką, ponieważ nie sprawdza się u mnie jako wielofunkcyjny kosmetyk: włosy wyglądają po nim tragicznie, ale za to nałożony jako balsam do ciała jest po prostu bajeczką! Ten żel po prostu ejst idealny na lato, ponieważ jest lekki, doskonale sie wchłania i nawet podczas silnych upałów nie spływa ze skóry. W dodatku ładnie pachnie.
Olejek naturalny arganowy
Moim faworytem jest Nanoil Argan Oil. Uwielbiam go po prostu przez cały rok, nie tylko latem, ale szczególnie tą porą olejek wspiera moją skórę po opalaniu i dba, by nie wysuszyła się od słońca. Genialnie ochrania też włosy – wcieram odrobinę w końcówki. Jest też doskonałym dodatkiem do odżywki do włosów, balsamu do ciała czy kremu do rąk. Stosuję go nawet na noc pod oczy, ponieważ ma działanie przeciwzmarszczkowe.
A jakie są wasze ulubione kosmetyki na lato?
Dodaj komentarz