Każda z nas myje włosy…
… mam nadzieję 😀
Okazuje się jednak że to, co dla nas jest pełnowymiarowym myciem włosów, dla innych może być jedynie wstępem do mycia.
Brzmi zawile?
Jedne z was pewnie po prostu moczą włosy, myją szamponem, spłukują, wycierają, suszą, i w drogę 🙂 Ot, żadna filozofia. Jeśli jednak się nad tym zastanowić, to można dojść do przerażających wniosków: źle myjemy włosy! To jakiś społeczny, gigantyczny fake. Włosy niestety nie do końca są zadowolone z takiej „ekonomicznej” metody. Stąd później wynika większość problemów z naszymi nieszczęsnymi, zaniedbanymi włosami.
Szczytem ekstrawagancji i ukłonem w stronę włosów jest sięganie po odżywkę tuż po umyciu pasemek.
Włosy = mycie + odżywianie
to właśnie najczęściej praktykowana metoda pielęgnacji włosów.
Czy wystarczająca?
Przeczytajcie same:)
Przygotowałam dla was krótkie, ale wyczerpujące vademecum dotyczące metod mycia włosów. Będziecie zdziwione, że jest ich tak wiele (ja również byłam). Zaczynamy!
METODA nr 1 – MYCIE WŁOSÓW SZAMPONEM <M>
Wspomniana już wcześniej, uniwersalna, totalnie rozpowszechniona metoda, wszechogarniająca niemal cały glob. Wmasowujecie szampon w wilgotne włosy, a po chwili spłukujecie. Jak działa? Oczyszcza włosy, ale niestety w żaden sposób o nie nie dba. Może działać komedogennie na skórę głowy, jeśli wybierzecie silny szampon – czyli obfitujący w substancje typu SLS, SLES
METODA nr 2 – MYCIE WŁOSÓW ODŻYWKĄ <O>
Można? No jasne, że można. Tą metodę polubią te z was, które mają wyjątkowo suche, zniszczone lub kręcone włosy. Osoby o tłustych, ciężkich (niskoporowatych) włosach niech natychmiast porzucą rozważania na temat wypróbowania tej metody mycia włosów. Myślę, że polubią ją wszyscy, którzy mają problem z wiecznie plączącymi się pasmami. W tej metodzie należy pamiętać, że odżywka nie pieni się i ze trzeba jej użyć dużo więcej niż szamponu.
METODA nr 3 – MYCIE + ODŻYWKA <MO>
Również wspomniana wcześniej metoda, która polega na tradycyjnym umyciu włosów szamponem, spłukaniu go, nałożeniu odżywki i spłukaniu jej. Ta metoda mycia włosów to już maleńki, delikatny ukłon w stronę pielęgnacji. Czasami do odżywiania włosów stosujemy odżywkę bez spłukiwania – jest to opcja doskonała dla włosów, które się puszą i ciężko je rozczesać. Ja zamiast odżywki bez spłukiwania wybieram naturalny olejek – doskonale pielęgnuje i nabłyszcza włosy, a przy tym jest wolny od chemii i parabenów.
METODA nr 4 – MYCIE + ODŻYWKA + ODŻYWKA <MOO>
Czy wiecie, że ta metoda mycia włosów jest najczęściej polecana przez specjalistów? Zapewnia ona kompleksowe odżywienie włosom, doskonale pielęgnuje i dzięki podwójnej sile odżywiania sprawia, ze pasma otrzymują maksimum pielęgnacji, są zregenerowane i bardzo zyskują na wyglądzie. Jak wygląda taka metoda mycia włosów? Najpierw umyjcie włosy szamponem, następnie nałóżcie odżywkę do spłukiwania, a na końcu nałóżcie odżywkę bez spłukiwania (może to być oczywiście olejek lub delikatna odżywka w sprayu – wiele kobiet wybiera też dwufazowe – olejowo – silikonowe odżywki, do rozpylania na włosach).
METODA nr 5 – ODŻYWKA + MYCIE <MO>
Najpierw odżywka, a następnie mycie? Czy to w ogóle pasuje? 😉
Okazuje się ze pasuje, działa i sprawdza się na włosach, zwłaszcza, jeśli naszą odżywką jest olejek do włosów. Olejowanie to najlepsza metoda pielęgnacji, ponieważ produkt (olej z awokado, arganowy, jojoba, oliwę z oliwek, migdałowy itd.) można (a nawet trzeba) nałożyć na skórę głowy. W ten sposób olej wzmocni nie tylko włosy, ale również ich cebulki. Olejek w formie odżywki można nawet przetrzymać na włosach przez całą noc i dopiero po upragnionym czasie umyć pasma. Taka metodę mycia włosów warto stosować przynajmniej raz w tygodniu.
METODA nr 6 – ODŻYWKA + MYCIE + ODŻYWKA <OMO>
To kolejna polecana przez stylistów fryzur metoda. Jest dosyć popularna, a dwukrotne użycie odżywki (najlepiej oczywiście dwóch różnych, które wspierają się wzajemnie w walce o piękne włosy), przedzielone jest myciem włosów, a zatem: najpierw nałóżcie a włosy odżywkę, maskę lub naturalny olejek, następnie dokładnie go spłuczcie i umyjcie włosy, a później zastosujcie odżywkę (albo taką, którą również spłuczecie po 3-5 minutach, albo taką bez spłukiwania, opisaną już wcześniej).
METODA nr 7 – MYCIE + ODŻYWKA + MYCIE + ODŻYWKA <MOMO>
Bardzo „solidnie” odżywia i regeneruje włosy a przy tym doskonale oczyszcza pasma i skórę głowy. Ta metoda mycia włosów wymaga nieco więcej czasu, ale efekty zadziwiają wszystkich;)
Najpierw umyjcie włosy – najlepiej szamponem oczyszczającym. Później nałóżcie treściwą odżywkę o bogatym składzie i silnie regenerujących właściwościach. Zmyjcie ją po określonym czasie (wtrącę oczywiście swoje „olejkowe 3 grosze” i dopiszę, ze tą treściwą odżywką-maską może być wasz ulubiony olejek do włosów, odżywicie przy okazji cebulki),Pora na odżywkę numer 2 – tym razem już lekką, kondycjonującą – może być dowolna: w sprayu, w kremie, do zmycia lub bez spłukiwania – wszystko zależy od kondycji włosów i tego, czego najbardziej potrzebują. Najważniejsze, aby przy każdej metodzie mycia włosów sięgać po produkty pozbawione sztucznych składników.
To już wszystko. Podoba wam się któraś metoda mycia włosów? Próbowałyście jednej z nich? Macie swoje ulubione produkty do mycia, odżywiania i pielęgnacji włosów? Koniecznie napiszcie 🙂
Dodaj komentarz