Na początkach mojej przygody z koloryzacją popełniałam całą masę głupich błędów. Nie wiedziałam do końca, jak farbować włosy. Skończyło się na tym, że je zniszczyłam. Co prawda po długiej walce doprowadziłam je już do porządku, ale co się dowiedziałam na temat szkodliwości nieumiejętnego farbowania włosów, to moje.
Chciałabym opowiedzieć o tym, jakie są najczęstsze błędy podczas farbowania włosów. Jeśli ich unikniecie, może nie zrobicie swoim włosom takiej krzywdy jak ja. No i przy okazji zaoszczędzicie na wizycie u fryzjera, bo koloryzacja w domu jest o wiele tańsza. Zapraszam!
FARBOWANIE WŁOSÓW W DOMU
Farbowanie włosów w domu wcale nie jest łatwe, mimo że na opakowaniach od produktów do koloryzacji znajdują się coraz bogatsze i pełniejsze opisy. Nawet instrukcja krok po kroku nie uchroni nas przed popełnieniem błędów, jeśli nie znamy podstawowych zależności między budową włosów a ich pielęgnacją lub stylizacją. W efekcie domowa koloryzacja najczęściej nie daje tak dobrych efektów, jak farbowanie włosów u fryzjera. Czy można w ogóle porównywać dwa zabiegi wykonane w zupełnie innych warunkach?
Wiadomo, że koloryzację zawsze powinien wykonywać profesjonalista. Dlatego ja też zachęcam was do odwiedzenia swojego fryzjera, jeśli zamarzyła się wam zmiana odcienia włosów. To bezpieczniejsza dla włosów opcja (chyba że traficie na pseudofryzjerkę…). Jednak moim zdaniem nie ma rzeczy niemożliwych i można wykonać koloryzację w domu w taki sposób, żeby efekt nie odbiegał od tego uzyskanego w salonie fryzjerskim. Jak to zrobić?
- Dopasuj odcień farby do swojej karnacji i naturalnego koloru włosów.
- Zadbaj o włosy i zregeneruj je przed koloryzacją.
- Koniecznie zrób próbę uczuleniową z farbą!
- Nie farbuj świeżo umytych włosów, ale przynajmniej 2-dniowe.
- Nie używaj farby, która była rozrobiona wcześniej niż przed 15 minutami.
- Nie przegrzewaj i nie zakrywaj niczym włosów pokrytych farbą.
- Pilnuj czasu koloryzacji, żeby uniknąć niespodzianek.
NAJCZĘSTSZE BŁĘDY PODCZAS KOLORYZACJI WŁOSÓW
- Brak próby uczuleniowej
Kogokolwiek bym o to nie spytała, nikt nie robi testu uczuleniowego przed farbowaniem. Nieważne, że korzystamy z produktów danej marki od dawna, a naszej mamie po koloryzacji tą farbą nic nie było. Zadbajmy o swoje bezpieczeństwo i zróbmy próbę uczuleniową. Czasami wystarczy tylko jeden składnik, żeby podrażnić skórę. Możemy tego uniknąć. - Koloryzacja zniszczonych włosów
To największa głupota, jaką można zrobić. Po farbowaniu możemy mieć złudne wrażenie, że włosy są lepiej odżywione, bo specjalny preparat nakładany na koniec wygładza je i dodaje blasku. Ale przypominam, że farbowanie to nie jest zabieg regeneracyjny. Im bardziej zniszczone włosy, tym bardziej szkodliwa jest dla nich koloryzacja. Poza tym w takim przypadku kolor wypłukuje się zdecydowanie szybciej niż, kiedy mamy zdrowe włosy. - Zbyt wczesne przygotowywanie mieszanki
W momencie połączenia się kremu koloryzującego z utleniaczem farba naprawdę szybko się utlenia. Mówiąc prościej: zmienia swoje właściwości i może farbować na inny kolor. Też o tym nie wiedziałam! Zanim przystąpimy do farbowania przygotujmy już sobie stanowisko, zabezpieczmy ubranie, rozczeszmy włosy i miejmy wszystko pod ręką. Dopiero potem wymieszajmy składniki. Jeśli mamy długie włosy to możemy nawet rozrabiać farbę na dwa razy: pierwszą porcję do farbowania włosów od czubka, a drugą na końcówki. - Niewłaściwe przygotowanie mieszanki
Szybkie utlenianie się farby to jedno, a drugie to dokładność jej przygotowania. Uwierzcie, że proporcje i wskazówki nie są umieszczone na opakowaniu przez przypadek. Farba, która jest niedokładnie rozrobiona, ma grudki lub została przygotowana ze składników w niewłaściwych proporcjach (na oko), nie będzie działała poprawnie. Ważne info: nigdy nie rozrabiamy farby w metalowym pojemniczku, ponieważ metal może wchodzić w reakcję z utleniaczem i psuć efekt. - Nieprzestrzeganie czasu farbowania włosów
Wiecie, od kiedy liczyć czas farbowania? No właśnie. Na początku myślałam, że sugerowany na opakowaniu czas liczę od momentu, w którym nałożę pierwszą porcję farby na włosy. Nic bardziej mylnego. Czas przewidziany na rozprowadzanie mieszanki na włosach to 10-15 minut. Właściwa koloryzacja włosów rozpoczyna się dopiero po tym czasie. Do tego powinna trwać dokładnie tyle, ile przewidziano na opakowaniu – ani krócej, ani dłużej. - Zbyt duża ilość farby
Umiar wskazany jest także w przypadku farbowania włosów. Włosy muszą być dokładnie pokryte farbą od samej nasady po końcówki (chyba że sposób farbowania zakłada coś zupełnie innego), ale nadmiar farby źle wpływa na efekty. Nie ma sensu marnować produktu. - Źle dobrany kolor produktu
Farbowanie włosów w domu nie daje zadowalających efektów najczęściej dlatego, że nie potrafimy dobrać sobie koloru. Drastyczne zmiany, czyli np. przechodzenie z brązu na blond, nie mogą się udać za jednym razem. Do tego potrzeba kilkustopniowego farbowania włosów, a efekty mogą się różnić od tych przedstawionych na opakowaniu. Metamorfoza o 180 stopni nie jest dobrym pomysłem. Ostrzegam, że koloryzacja w domu może się udać co najwyżej przy zmianie koloru wyjściowego o maksymalnie dwa tony.
Pamiętajcie – farbowanie włosów w domu nigdy nie da takich efektów, co koloryzacja w salonie fryzjerskim. Wybór należy do was.
Dodaj komentarz