Jeszcze parę miesięcy temu na propozycję mycia twarzy bez wody pewnie puknęłabym się w czoło i poszła robić swoje. Ale życie zweryfikowało moje podejście, sięgnęłam po tę metodę i… jestem zaskoczona tym, jak działa!
Ten wpis powstał dla każdego, kto czuje, że jego skóra potrzebuje rewolucji w pielęgnacji. Technika mycia twarzy bez wody to coś, co brzmi irracjonalnie, ale ma uzasadnione zastosowanie, a do tego daje naprawdę świetne efekty. Jeśli więc macie chęć na odmianę, zapraszam do czytania – we wpisie wyjaśniam, o co chodzi, jak to wygląda, jak zacząć i tak właściwie po co.
Mycie twarzy bez wody
W myciu twarzy bez wody chodzi dokładnie o to, o czym mowa – o wyeliminowanie wody ze swoich rytuałów pielęgnacyjnych. Okazuje się, że oczyszczać skórę można na wiele innych sposobów i warto je przetestować, bo woda nie jest zbyt dobra dla naszej cery. Mimo że jest przecież naturalna.
Dlaczego warto myć twarz bez wody?
Jest jeden główny powód, dla którego warto zdecydować się na mycie twarzy bez wody. Właśnie z tego powodu ja zaczęłam testować tę metodę.
Otóż niestety – woda może wysuszać skórę. Zmienia jej lekko kwaśne pH na zasadowe, przez co często po umyciu twarzy samą wodą czujemy delikatne ściągnięcie, a skóra jest przesuszona. Suche skórki, podrażnienia, łuszczący się naskórek itp. To tylko niektóre efekty mycia twarzy wodą.
W moim przypadku każde mycie twarzy wodą kończyło się tym, że MUSIAŁAM użyć kremu (a najlepiej nawilżającego serum i kremu), bo nie zniosłabym tego uczucia suchości i napięcia skóry…
Jeśli nie wodą, to czym?
Postanowiłam więc, że znajdę jakiś alternatywny sposób na oczyszczenie cery. Zaczęłam czytać o tym, na czym polega mycie twarzy bez wody. Okazało się, że jest całe mnóstwo produktów, którymi wodę można zastąpić. Oto te najlepsze propozycje na kosmetyki do mycia twarzy:
- płyn micelarny – dobry płyn micelarny sprawdza się w oczyszczaniu twarzy, bo zmywa nie tylko makijaż, ale wyłapuje za pomocą miceli każde (nawet najdrobniejsze!) zanieczyszczenie, pozostawiając skórę 100% czystą;
- mycie twarzy olejem – olejki radzą sobie za to doskonale z tłustymi zabrudzeniami (w myśl zasady, że tłuszcz rozpuszcza tłuszcz), więc zamiast wody warto stosować mieszankę rycynowego i np. arganowego;
- pianka do twarzy – dostępne są też specjalne pianki do mycia twarzy, które nie wymagają użycia wody, bo ich formuła jest na tyle wodnista i lekka, że pozostawiają skórę oczyszczoną, bez konieczności spłukiwania;
- woda termalna – (tak, wiem, że to też woda) odróżnia ją to, że ma właściwości prozdrowotne, zawiera mnóstwo cennych minerałów i nie przesusza skóry, ale odżywia ją podczas mycia i rozwiązuje wiele jej problemów.
Efekty mycia twarzy bez wody
Po co to całe zamieszanie? Czy nie lepiej po prostu umyć twarz wodą tak jak zawsze i nałożyć krem? Moim zdaniem mycie twarzy bez wody się opłaca.
Ja stosuję mycie wieloetapowe: najpierw olej, potem płyn micelarny, a na końcu jeszcze przemywam twarz tonikiem. Zauważyłam, że ma to naprawdę bardzo dobry wpływ na moją cerę. Oprócz tego, że nie ma efektu ściągnięcia i podrażnienia, którego nie cierpię, to skóra jest mniej sucha. Mam wrażenie, że to jest właśnie sekret jej dobrego nawilżenia, którego nigdy nie mogłam osiągnąć. Poza tym nie ma suchych skórek, które bardzo często uwidaczniały się po myciu twarzy samą wodą, bo cera zaczynała się łuszczyć.
Podsumowując, to po prostu działa. Spróbujcie!
Dodaj komentarz