Czy słyszałyście w ogóle o czymś takim jak płukanka do włosów?
Pewnie te z Was, które maja włosy blond czasem robią sobie taką, która pielęgnuje kolor i zapobiega żółknięciu włosów… ale ja mam na myśli inne płukanki.
Takie, które szybko odżywiają i upiększają włosy.
Takie, które są wartościowe dla skóry głowy.
Takie, które są swego rodzaju shootem wzmacniającym i poprawiającym wygląd włosów.
To w sumie zadziwiające: spłukanie włosów określoną mieszanką zajmuje krótką chwilę, a włosom daje długoterminowe, mega profity.
Osobiście przekonałam się jak korzystnie wpływa na włosy dobra płukanka. Fajne jest to, że jest ona szybka do zrobienia, szybka w aplikacji i… niedroga:) Jeśli również chcecie wypróbować płukankę do włosów, poniżej wypisuję najlepsze z nich.
TOP 5 – najlepsze płukanki do włosów
1. PŁUKANKA DO WŁOSÓW Z OCTU
To już klasyka i – można rzec – swego rodzaju retro kosmetyk do włosów. Genialnie wygładza włosy, zmiękcza je i nadaje blasku. Ocet jabłkowy domyka łuski włosów i reguluje pH na skórze głowy. Co więcej – ta płukanka pomaga zachować dłużej kolor farbowanych włosów – regularnie stosowana sprawi, że utrzymuje się on długo, nie blaknie, a włosy staną się milsze w dotyku. Jeśli nie lubicie zapachu octu i ta woń jest dla Was po prostu nie do przejścia – wypróbujcie ocet z malin – doskonale odżywia i nie ma tak intensywnego zapachu. Niestety jest dużo droższy. Pamiętajcie, aby nie wylewać czystego octu na głowę, lecz rozrobiony z wodą. Najczęściej na 1/3 ilości octu przypada 2/3 ilości wody (np. 200 ml octu plus 400 ml wody).
2. PŁUKANKA DO WŁOSÓW Z ROZMARYNU
Idealna dla cienkich włosów, które często bywają splątane i trudno je rozczesać. Płukanka dobrze wygładza i nabłyszcza włosy, odświeża skórę głowy i łagodzi podrażnienia. Delikatnie oczyszcza i stymuluje wzrost włosów. Aby ją wykonać zalejcie kilka gałązek rozmarynu gotującą wodą i odstawcie do wystygnięcia. Ja do takiej płukanki dodaję odrobinę octu jabłkowego – w ten sposób płukanka zyskuje dodatkową moc 😉
3. PŁUKANKA DO WŁOSÓW Z PIWA
Sekret tej płukanki polega na tym, że w piwie znajduje się chmiel, który wspaniale dodaje włosom objętości. Pasma stają się grubsze, wygładzone i błyszczące, ich struktura się poprawia, a w dodatku chmiel wzmacnia cebulki włosów i łagodzi podrażnienia, a przy tym odkaża i oczyszcza skórę. Płukanka z piwa będzie idealna dla włosów przetłuszczających się, ponieważ witaminy z grupy B (tak, tak, też byłam zdziwiona tym, ze piwo ma witaminy) regulują pracę gruczołów łojowych, czyli chronią przed nadmiernym łojotokiem (przy tłustych włosach) i/lub nie dopuszczają do zbyt małej ilości sebum na skórze (przy suchych włosach).
4. PŁUKANKA DO WŁOSÓW Z POKRZYWY I SKRZYPU POLNEGO
Płukanka – mocarz. Chyba żaden inny napar tak nie wzmacnia i nie upiększa włosów jak skrzyp. Warto niem nie tylko płukać włosy, ale również pić regularnie przez około 2-3 miesiące. Skrzyp polny regeneruje włosy i poprawia ich kondycję, wzmacnia i upiększa, a pokrzywa dostarcza pasmom szeregu witamin. Czy wiecie, ze pokrzywa hamuje produkcję hormonu odpowiedzialnego za łysienie androgenowe? WOW:) Dlatego często stanowi suplement wszelkich tabletek wzmacniających włosy, jest dodawana do szamponów i zalecana jako płukanka. Ja zaparzam ją wraz ze skrzypem i taki napar piję codziennie wieczorem oraz płuczę nim włosy. Po miesiącu zauważyłam,ze stały się nieco mocniejsze i jakby zyskały na objętości.
5. PŁUKANKA DO WŁOSÓW Z KAWY I HERBATY
Kawy? A może herbaty? Wasze włosy powiedzą, że proszą o jedno i drugie (zachłanne twory) 😀 Ta płukanka genialnie pobudza mikrokrążenie w skórze głowy, a zatem delikatnie stymuluje cebulki włosów. Herbata dba o kolor i blask włosów, domyka łuski i chroni przed toksynami ze środowiska, a przy tym zawiera sporo antyoksydantów, więc włosy nie poddają się szkodliwemu działaniu czasu. Wykonuje się ją ultra-szybko: zaparzacie kawę i herbatę (możecie dodać nieco więcej wody, tak, by było jej więcej: płukanka pokryje wówczas całe włosy). Zaparzacie, czekacie aż napar osiągnie odpowiednią temperaturę (wrzątek na włosy nie jest oczywiście zalecany) i wylewacie płukankę an włosy – stopniowo, nieśpiesznie i dokładnie.
Płukanki do włosów – jak je robić?
Pamiętajcie, ze płukankę do włosów robi się na jeszcze wilgotnych, świeżo umytych pasmach. Po prostu umyjcie je szamponem, zastosujcie odżywkę, dokładnie spłuczcie włosy i – na sam koniec zamiast wodą spłuczcie je wybraną płukanką. Jeśli chcecie, żeby zadziałają ona intensywniej – wlejcie płukankę do miski i zanurzcie w niej włosy na dłuższą chwile (2-3 minuty powinny wystarczyć) w ten sposób składniki Waszej płukanki mają większe szanse na to, żeby odżywić włosy i macie pewność, że płukanka dotarła do każdego pasemka:) Dobra płukanka do włosów działa błyskawicznie i szybko poprawia kondycję oraz wygląd pasm.
Płukanki do włosów – jak często je robić?
Najlepiej po każdym myciu włosów. Oczywiście możecie za każdym razem stosować inną płukankę, ale ja staram się być konsekwentna i np. przez miesiąc używam jednej, a dopiero za jakiś czas ja zmieniam. Zauważyła, też, że płukanki są doskonale jako uzupełnienie olejowania włosów. Domykają łuski i dzięki temu cząsteczki olejków „siedzą” we wnętrzu włosa czuwając nad ich kondycją.
Czy stosujecie płukanki do włosów? Może znacie jeszcze inne, nie opisane tutaj, które warto wypróbować? Piszcie koniecznie:)
Dodaj komentarz