Cześć, Dziewczyny! Wiecie już, że uwielbiam naturalną pielęgnację włosów! Moim najnowszym odkryciem jest woda brzozowa. Była używana już przez nasze babcie, stosuje się ją niezwykle łatwo, a jej właściwości na włosy (i nie tylko) są cudowne! Ale pozostaje pytanie: czy każda z nas może z niej śmiało korzystać? Postaram się rozwiać wątpliwości w tym wpisie!
Co zawiera w sobie woda brzozowa?
Oczywiście jej działanie jest zasługą przede wszystkim składu. Znajdziemy tam cenne witaminy z grupy B, a także składniki mineralne: magnez, żelazo, potas i fosfor.
Jak stosuję wodę brzozową na włosy?
1. Płukanka z wody brzozowej
Uwielbiam naturalne płukanki! Niemal po każdym myciu staram się z jakiejś skorzystać. Płukanka z wody brzozowej znalazła się w moim top 3.
Płukankę wykonuję w ostatnim etapie pielęgnacji, czyli po umyciu i nałożeniu odżywki. Rozcieńczam wodę brzozową ze zwykłą wodą w proporcji 1:1 w misce, a następnie mocze w niej włosy przez kilka minut. Następnie polewam roztworem włosy.
Jakie efekty stosowania płukanki z wody brzozowej zauważyłam?
Włosy pięknie lśnią i są miękkie. Ładnie się układają i nie są przyklapnięte. W dodatku dłużej pozostają świeże.
2. Wcierka z wody brzozowej
Czasami zamiast drogeryjnych produktów, sięgam po wodę brzozową i wykorzystuje ją jako wcierkę. Robię to na około godzinę przed myciem włosów. Wylewam kilka kropelek na ręce, a następnie wcieram na całej skórze głowy.
Ważne: Wiem, że u niektórych osób powoduje to przesuszenie skalpu, ponieważ woda brzozowa ma w składzie alkohol. Moja rada jest taka, by obserwować swoją głowę i w razie potrzeby zamiast niej wybrać delikatniejszy kosmetyk.
Jakie efekty stosowania wcierki z wody brzozowej zauważyłam?
Przede wszystkim włosy mniej się przetłuszczają. Poza tym wydaje mi się, że mniej ich wypada. Do tego zaobserwowałam wysyp baby hair, co mi się bardzo podoba! Nie zauważyłam przesuszenia skóry głowy.
Jak jeszcze stosuję wodę brzozową?
Muszę Wam wspomnieć także o tym, że wodę brzozową stosuję również jako…tonik. Dla mojej tłustej cery ze skłonnością do niedoskonałości sprawuje się genialnie! Po prostu wylewam odrobinę na wacik i przecieram nim twarz wieczorem. Zauważyłam, że odkąd to robię, to mam mniejszy problem z nadmiarem sebum i przebarwienia są mniej widoczne.
Na pewno nie mam zamiaru rezygnować z wody brzozowej. Dzięki swoim genialnym właściwościom przyniosła mi wiele dobrego. Polecam Wam włączenie jej w swoją pielęgnację, ponieważ:
- to naturalny produkt
- jest niezwykle tania
- świetnie poprawia wygląd włosów
- pomaga rozwiązać problemy skórne
- można ją stosować także do twarzy
- pozytywnie wpływa na cały organizm
Niemniej jednak myślę, że posiadaczki wrażliwej skóry głowy i cery naczynkowej bądź suchej mogą być zawiedzione. Używanie wody brzozowej w ich przypadku może je podrażnić i pogłębić problemy związane z przesuszeniem i brakiem nawilżenia. Niestety uważam więc, że woda brzozowa nie jest odpowiednia dla każdej z nas.
A czy u Was sprawdziła się woda brzozowa?
Podzielcie się w komentarzach Waszymi najnowszymi odkryciami pielęgnacyjnymi, chętnie przetestuję coś nowego! <3
Dodaj komentarz