Moje drogie,
mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze! U mnie wiele się dzieje, ale zawsze z chęcią znajdę czas, by napisać dla Was kolejny wpis.
W ostatnim czasie trafiłam na wiele bardzo pozytywnych opinii Nanobrow Shape Mascara i uznałam, że najwyższa pora na przetestowanie tego kosmetyku. Czy naprawdę jest tak dobry, jak piszą?
Nanobrow Shape Mascara – co zauważyłam po pierwszym użyciu?
- Moje brwi stały się optycznie pogrubione i zagęszczone.
- Zyskałam utrwalenie na wiele godzin, którego nie udało mi się uzyskać z żadnym dotychczasowym kosmetykiem do brwi.
- Włoski zachwycały blaskiem i świeżością.
- Efekt był bardzo naturalny, ale jednocześnie brwi zostały wyraźnie podkreślone.
- Produkt nie skleił moich włosków, co niestety często się zdarza.
Jak aplikować Nanobrow Shape Mascara?
Aplikacja jest naprawdę prosta i nie zajmuje dużo czasu. Wystarczy, że odkręcicie buteleczkę z kosmetykiem i zaczniecie wyczesywać włoski w kierunku od dołu do góry, nadając im pożądany kolor i kształt. Dzięki specjalnej szczoteczce czułam, że docieram do każdego włoska i że mogę być bardzo dokładna. Sprawiło to, że moje brwi wyglądały naprawdę naturalnie, a cały makijaż prezentował się o wiele lepiej niż dotychczas.
Odcienie maskary od Nanobrow
Specjalnie dla Was przetestowałam wszystkie dostępne odcienie. Jest ich trzy:
- Light Brown
- Brown
- Black
Każdy z kolorków jest naprawdę ładny i myślę, że elegancko będzie się na Was prezentować. W moim przypadku najlepiej wyglądał odcień Light Brown. Dzięki niemu uzyskałam najbardziej naturalny efekt, a na tym mi głównie zależało.
Niesforne włoski a Nanobrow Shape Mascara
Muszę przyznać, że Nanobrow Shape Mascara bardzo dobrze poradziła sobie z moimi niesfornymi włoskami. W końcu poczułam, że nie muszę martwić się o to, że zaczną wywijać się na wszystkie strony.
Dzięki maskarze od Nanobrow moje brwi były przepięknie ułożone na wiele godzin i nie odstawały. Pozbyłam się też kilku niechcianych ubytków, z którymi od zawsze mam problem.
Kosmetyk zadziałał podobnie do zabiegu laminacji u kosmetyczki – wyczesał włoski, wystylizował je i idealnie utrwalił. Byłam tym naprawdę zaskoczona!
Czy kupię ten kosmetyk drugi raz?
Myślę, że Nanobrow Shape Mascara będzie ze mną na co dzień. Jeszcze nie miałam tak precyzyjnie wystylizowanych brwi, a byłam pewna, że korzystam z dobrych kosmetyków i osiągam ładny efekt.
Z Nanobrow Shape Mascara poszłam o krok dalej w swoim makijażu brwi. Uzyskałam bardzo naturalny kolor, pożegnałam niesforne włoski i mogłam liczyć na wielogodzinne utrwalenie.
Jeśli poszukujecie kosmetyku, który spełniłby Wasze oczekiwania, śmiało możecie sięgać po maskarę od Nanobrow. Opinie w sieci nie kłamały – to naprawdę kosmetyczny hit!
Gdzie szukać Nanobrow Shape Mascara?
Możecie ją dostać na stronie www.nanobrow.pl.
Dajcie znać, jak u Was wygląda makijaż brwi? Wolicie kredkę czy maskarę? A może korzystacie z mydełka? Znacie już produkty od Nanobrow?
Czekam na Wasze odpowiedzi, a Wy czekajcie na kolejny ciekawy wpis!
Trzymajcie się, ściskam Was cieplutko!